maj 09 2017

Fanka


Komentarze: 0

Mam dobra kumpelę z wioski obok. Laska należy do naszej paki, ciężko jej nie lubić, ponieważ jest cholernie wygadana, ładna i zawsze radosna. Tak jak wszystkie laski od nas ma obsesję na punkcie jednego z raperów. Zawsze myślałem, ze kiedy spytam ją o to, za kim tak naprawdę szaleje, to wymieni kogoś z nas, albo jakieś młodszego rapera których ja zaliczam do tych wszystkich „modnych i przystojnych twórców”.
Ona jednak oznajmiła mi kiedyś, „Słuchaj, może oni i są przystojni, mają spoko nawijkę, ale u mnie numerem jeden był, jest i będzie zawsze Zeus”. Byłem nieco zdziwiony, ale zapierała się, że nie kłamie. Tak też któregoś dnia zaprosiła mnie do siebie i udowodniła, że to żadna ściema. Miała go na tapecie – rozumiem, mogła ustawić to na chwilę, ale nie śmiałem jej o to podejrzewać, miała jego portrety, które sama wykonała, a wspomnę tutaj, że wybiera się na ASP. Później zobaczyłem jej kolekcję płyt, pomijając całą szafkę krążków różnych wykonawców, specjalne miejsce miały płyty z widniejącym na nich wyraźnie słowem – Zeus. Usiedliśmy i posłuchaliśmy: „Jest Super”.
Bo super było, znała na pamięć każdy wers, każdy beat, każdy niuans… widać było w tym pełną szczerość. Miała w kolekcji również: „Co nie ma sobie równych” i „Album Zeusa”. Jednej płyty jej brakowało, a była to: „Zeus. Nie Żyje”. Ze smutkiem odparła, że ostatnio wypadła jej w samochodzie i jakimś pechem pękła. Los chciał, że mogłem dziewczynie umilić życie, ponieważ miałem ten album w swojej kolekcji. Nie zastanawiając się przyniosłem go jej następnego dnia i oświadczyłem: „Trzymaj, Zeus dla Ciebie!”.


polskirap : : zeus  
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz